Info
Ten blog rowerowy prowadzi andrzejekgrande z miasteczka Mysłowice. Mam przejechane 79602.68 kilometrów w tym 37.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.68 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 95 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Listopad9 - 0
- 2024, Październik23 - 0
- 2024, Wrzesień20 - 1
- 2024, Sierpień20 - 0
- 2024, Lipiec14 - 0
- 2024, Czerwiec23 - 0
- 2024, Maj21 - 0
- 2024, Kwiecień21 - 0
- 2024, Marzec23 - 0
- 2024, Luty16 - 0
- 2024, Styczeń7 - 0
- 2023, Grudzień1 - 0
- 2023, Listopad1 - 0
- 2023, Lipiec14 - 0
- 2023, Czerwiec18 - 0
- 2023, Maj24 - 0
- 2023, Kwiecień23 - 0
- 2023, Marzec26 - 0
- 2023, Luty11 - 0
- 2023, Styczeń12 - 0
- 2022, Grudzień2 - 0
- 2022, Listopad15 - 0
- 2022, Październik25 - 0
- 2022, Wrzesień21 - 0
- 2022, Sierpień22 - 0
- 2022, Lipiec18 - 1
- 2022, Czerwiec21 - 1
- 2022, Maj29 - 0
- 2022, Kwiecień22 - 0
- 2022, Marzec27 - 1
- 2022, Luty19 - 0
- 2022, Styczeń7 - 0
- 2021, Grudzień3 - 0
- 2021, Listopad12 - 0
- 2021, Październik25 - 2
- 2021, Wrzesień23 - 0
- 2021, Sierpień12 - 0
- 2021, Lipiec16 - 0
- 2021, Czerwiec22 - 0
- 2021, Maj11 - 0
- 2021, Kwiecień20 - 0
- 2021, Marzec15 - 1
- 2021, Luty6 - 0
- 2021, Styczeń1 - 0
- 2020, Grudzień5 - 1
- 2020, Listopad15 - 1
- 2020, Październik14 - 2
- 2020, Wrzesień23 - 1
- 2020, Sierpień21 - 0
- 2020, Lipiec20 - 8
- 2020, Czerwiec24 - 2
- 2020, Maj21 - 1
- 2020, Kwiecień23 - 0
- 2020, Marzec19 - 3
- 2020, Luty9 - 0
- 2020, Styczeń12 - 2
- 2019, Grudzień16 - 4
- 2019, Listopad12 - 3
- 2019, Październik27 - 0
- 2019, Wrzesień16 - 1
- 2019, Sierpień29 - 0
- 2019, Lipiec22 - 2
- 2019, Czerwiec24 - 0
- 2019, Maj13 - 2
- 2019, Kwiecień18 - 4
- 2019, Marzec15 - 0
- 2019, Luty10 - 2
- 2019, Styczeń1 - 0
- 2018, Grudzień1 - 0
- 2018, Listopad8 - 9
- 2018, Październik10 - 3
- 2018, Wrzesień18 - 1
- 2018, Sierpień19 - 3
- 2018, Lipiec17 - 1
- 2018, Czerwiec19 - 0
- 2018, Maj17 - 0
- 2018, Kwiecień17 - 4
- 2018, Marzec7 - 0
- 2018, Luty2 - 0
- 2018, Styczeń3 - 2
- 2017, Grudzień1 - 1
- 2017, Listopad7 - 1
- 2017, Październik9 - 1
- 2017, Wrzesień11 - 0
- 2017, Sierpień17 - 1
- 2017, Lipiec13 - 0
- 2017, Czerwiec21 - 2
- 2017, Maj9 - 3
- 2017, Kwiecień6 - 2
- 2017, Marzec11 - 0
- 2016, Listopad1 - 0
- 2016, Październik4 - 0
- 2016, Wrzesień6 - 4
- 2016, Sierpień14 - 1
- 2016, Lipiec13 - 2
- 2016, Czerwiec18 - 2
- 2016, Maj11 - 0
- 2016, Kwiecień9 - 0
- 2016, Marzec4 - 0
- 2015, Sierpień14 - 0
- 2015, Lipiec14 - 3
- 2015, Czerwiec18 - 0
- 2015, Maj12 - 9
- 2015, Kwiecień5 - 0
- 2015, Marzec3 - 0
- 2014, Wrzesień12 - 0
- 2014, Sierpień8 - 0
- 2014, Lipiec12 - 0
- 2014, Czerwiec14 - 0
- 2014, Maj10 - 2
- 2014, Kwiecień10 - 0
- 2014, Marzec15 - 5
- 2014, Luty1 - 2
- 2013, Grudzień1 - 0
- 2013, Październik1 - 3
- 2013, Wrzesień3 - 0
- 2013, Sierpień9 - 0
- 2013, Lipiec20 - 9
- 2013, Czerwiec17 - 0
- 2013, Maj10 - 3
- 2013, Kwiecień10 - 2
- 2012, Październik2 - 7
- 2012, Wrzesień9 - 8
- 2012, Sierpień20 - 17
- 2012, Lipiec11 - 2
- 2012, Czerwiec10 - 7
- 2012, Maj2 - 0
- 2008, Sierpień1 - 0
- 2008, Lipiec1 - 1
- DST 132.00km
- Czas 06:12
- VAVG 21.29km/h
- VMAX 58.00km/h
- Temperatura 29.0°C
- Aktywność Jazda na rowerze
Smolen pod wiatr
Niedziela, 16 sierpnia 2020 · dodano: 16.08.2020 | Komentarze 0
Dzis kolejny wypad z cyklu Polskie Zamki wybór padł na Zamek Pilcza w Smoleniu ale nie obyło bez przygód
Rano standardowo kawusia śniadanie panowanie i w drogę
Po ujechaniu zaledwie 2 km coś słyszę coś strzela mi w suporcie myślę no bez jaj suport praktycznie nowy zaledwie ma przejechane 3 tys więc nawrót i do domu
Rozkręciłem suport co się okazało od strony łańcucha się poluzował więc rozkręciłem do końca wyczyściłem troszkę smaru poskrecalem szybki test cisza i od razu ulga ufff
Zapiąłem sakwy i w drogę
Trasa wiodła przez Jaworzno Klucze ale korcze wiało jak nie wiem co ale dojechałem za to droga powrotna to już inna bajka wiodła przez Pilica Ogrodzieniec Łazy Dąbrowę Górnicza Sosnowiec i zjazd do bazy
Wypad suma sumarum udany
Dziś trasa ani długa ani krótka taka pomiędzy zdjęć też mało ale cóż ważne że na dwóch kołach
Rano standardowo kawusia śniadanie panowanie i w drogę
Po ujechaniu zaledwie 2 km coś słyszę coś strzela mi w suporcie myślę no bez jaj suport praktycznie nowy zaledwie ma przejechane 3 tys więc nawrót i do domu
Rozkręciłem suport co się okazało od strony łańcucha się poluzował więc rozkręciłem do końca wyczyściłem troszkę smaru poskrecalem szybki test cisza i od razu ulga ufff
Zapiąłem sakwy i w drogę
Trasa wiodła przez Jaworzno Klucze ale korcze wiało jak nie wiem co ale dojechałem za to droga powrotna to już inna bajka wiodła przez Pilica Ogrodzieniec Łazy Dąbrowę Górnicza Sosnowiec i zjazd do bazy
Wypad suma sumarum udany
Dziś trasa ani długa ani krótka taka pomiędzy zdjęć też mało ale cóż ważne że na dwóch kołach